Mamy za sobą pierwszy poważny sprawdzian programu pn. „Teleopieka dla mieszkańców Miasta i Gminy Skarszewy”. Według wszystkich zainteresowanych wypadł świetnie, system zadziałał książkowo.
Akcja rozegrała się w nocy. Jedna z mieszkanek naszej gminy, uczestniczka programu, poczuła się bardzo źle. Nie namyślając się długo, uruchomiła przycisk swojego urządzenia alarmowego. To pozwoliło na natychmiastowe połączenie się z Centrum Operacyjno-Alarmowym Polskiego Centrum Opieki. Po krótkiej rozmowie dotyczącej zaistniałych objawów, zdecydowano o wezwaniu zespołu ratownictwa medycznego. Karetka na miejscu pojawiła się po kilkunastu minutach od wezwania. Na szczęście sytuację udało się opanować w domu pacjentki i obeszło się bez hospitalizacji.
– Zdarzenie to pokazuje nam, że stworzenie programu Teleopieki było ze wszech miar słuszne – mówi Cecylia Hinz, koordynator Gminnego Ośrodka Zdrowia w Skarszewach. – Daje to naszym pacjentom poczucie bezpieczeństwa i pewność, że w razie potrzeby będą mogli liczyć na szybką pomoc.